Edmonton
- leon
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- Posty: 892
- Oklaski: -29
- Otrzymane podziękowania: 210
monikam napisał:
www.cbc.ca/news/canada/edmonton/story/20...g-kingsway-mall.html
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- monikam
- Autor
- Wylogowany
- Złoty forowicz
- Posty: 271
- Oklaski: 6
- Otrzymane podziękowania: 60
Czy to bylo jednorazowe zdarzenie czy to chleb powszedni w tym rejonie? To wazne dla mnie. A Northgate??
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- leon
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- Posty: 892
- Oklaski: -29
- Otrzymane podziękowania: 210
monikam napisał:
szukaj :
crimemapping.edmontonpolice.ca/
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ula i marcin
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- .Naród ma pracować, a nie leżeć na piasku.....
- Posty: 3638
- Oklaski: 40
- Otrzymane podziękowania: 221
Edmonton jest rozkraczone we wszystkie strony - dzielnica dzielnicą , wszedzie mozna w czape dostać , zapomnijmy o jazdach autobusami , to zajmie czasu od cholery , bez auta nic sie nie załatwi ani nigdzie nie podjedzie , trzeba też zapomnieć o aucie za 2tyś dolarów bo praktycznie nie ma takich (a jak sa to szroty ) , 4000 trzeba dac żeby to jeżdziło , powyżej 10 lat auto musi przejsć badania techniczne i niepowiedziane że przejdzie , jak ktoś w branzy budowlanej to nie wybierać dzielnicy bo i tak sie samemu dojeżdza , wiec czy bedziesz w west or north to i tak musiasz dojechać do south albo east i tak w kółko tydzien tu sie robi potem tam i znowu tam i tu i tam poniżej 1400$ domku sie nie wynajmie (zpomnijmy - codziennie dojezdzaja nowi ludzie ) i takaa moja rada NIE JEDŻCIE DO KANADY I NIE PRACUJCIE ZA NAJNIŻSZĄ (na to se może pozwolić ktoś kto tu mieszka i potrzebuje żeby przezyć jakiś czas ) nowoprzyjezdny nie zarobi na sól , o chlebie albo aucie i kupieniu czegoś niech zapmni(njaniższa stawka jest stawką głodową ja mam dobra stawkę ale to nie jest jeszce zeby coś na początku odłozyć , bo na początku wszystko jest potrzebne i trzeba wiele rzeczy kupić sa dobre tanie sklepy w edmonton ale tego bez autaa sie nie przewiezie w reklamówkach ) ...... aha i to nie jest kraj ze wpadnie sie na rok kase chapnie i spowrotem do europy , jak tu jechać to juz zeby się zagnieżdzić , bo to nie jest wyskok do Francji czy Niemiec pozdrawiam wszystkich
SMOKE AND STRONG WHISKEY
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- dyd
- Wylogowany
- Użytkownik jest zablokowany
- Posty: 156
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 27
Ogólnie okolic Kingsway nie polecam szczególnie rejonu between Jasper ave and Kingsway mall, bo to ghetto zresztą możecie sprawdzić na mapce. Cała North Side jest niebezpieczna - włącznie z Northgate Za to gorąco polecam rejon w którym mieszkam czyli Ermineskin - South Side co do innych miejsc to Windsor Park, Glenora jest w miarę bezpieczna. Moje ulubione miejsce to Belgravia, wygodnie się tam mieszka zero crime, blisko do LRT, University i Garneau Theather gdzie puszczają małe znane filmy no i oczywiście rzut beretem na Whyte Ave
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- monikam
- Autor
- Wylogowany
- Złoty forowicz
- Posty: 271
- Oklaski: 6
- Otrzymane podziękowania: 60
hmmm maz dostal prace w Northgate, dziciakom upatrzylam szkole w Northcentral...zatem gdzie znalezc dom??? jakies porady?? wiadomo-na 2 samochody na starcie na stac nie bedzie-a maz czyms musi dojechac do pracy i ja z dzieciakami czyms do szkoly. Mylalam by znalezc cos blisko-albo miejsca pracy albo szkoly. No i jestem w kropce-jak to rozwiazac??
Tu w Dublinie tez jestem w stanie wskazac kazdemu gdzie bym nie zamieszkala a gdzie zamieszkala. Chociaz opinia opini nie jest rowna. Moje pierwsze 2 miesiace w Dublinie to byla gehenna...mieszkalam na totalnych slamsach gdzie bylo starch wyjsc w dzien na ulice...po 4latach wrocilam do tej samej dzielnicy ale w inna jej czesc-i mieszkam tu 5 lat i w zyciu bym sie nie przeprowadzila gdzies indziej jakby mi kazano-bezpiecznie sie tu czuje i ja i moja rodzina. Jedna dzilenica- fakt bardzo rozciagnieta a dwa zupelnie rozne jej rejony. Jak niebo a ziemia. Dzieki Wam za kazda rade-wybor miesjca zamieszkania do tego z dzieciakami to bardzo wazna sprawa.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Sylwek
- Wylogowany
- Świeżak
- Posty: 17
- Oklaski: 1
- Otrzymane podziękowania: 4
Ja mieszkam w rejonie Kingsway ,stara dzielnica domy z charakterem. Lubimy z zona ta lokacje ,wszedzie jest w miare blisko do centrum 5 min . Kreci sie troche bezdomnych ktorzy zbieraja butelki sa nie szkodliwi .jesli nie masz auta jest duzo autobusow i LRT w okolicy wiec dojedziesz wszedzie ...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- monikam
- Autor
- Wylogowany
- Złoty forowicz
- Posty: 271
- Oklaski: 6
- Otrzymane podziękowania: 60
Dzieki Sylwek za info! czekalam na odp kogos kto tam mieszka-bo to najbardziej pomocna opinia;-) nie ma to jak dostac info z pierwszej reki;-)
Wynajecie domu w innej dzilenicy pokomplikowalo by mi troche wszystko wlasnie z dojazdami. Uparlam sie na jedna szkole;-) No nic zaczne sie martwic jak juz bedzie data wylotu znana ale dzieki wielkie raz jeszcze za odpowiedz.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- monikam
- Autor
- Wylogowany
- Złoty forowicz
- Posty: 271
- Oklaski: 6
- Otrzymane podziękowania: 60
a dzisiaj mam wene i mam zamiar rozwinac dyskusje;-)) hehe oby nie poszlo na noze;-) a zatem:
tak sie oczytam na tym forum i na innym na temat zycia w kanadzie, kosztow itd itp. I strasznie mnie ciekawi fakt czym jest to o czym mowicie. W sensie jakie to ma przelozenie na kazdego indywidualnie. Piszecie ze jest drogo wymieniajac ceny czy to ubepzieczenia na auto czy wynajecia mieszkania czy telefonu itd itp. I piszecie ze zarobki musza byc naprawde wysokie by sobie poradzic-tzn raz ktos taka granica zalozyl od 24$/h w gore...bo za mniejsz pieniadze sie czlowiek nie utrzyma. I nie rozumiem tylko tu jednego....
Zyje w Dublinie 9 lat....najnizsza tu nie jest wcale wyzsza od najnizszej w Kanadzie...zycie ponoc w DUblinie jest nieco drozsze jak w Edmonton(opinia ludzi ktorzy stad wyjechali do Emdonton w tym roku)
...no to nie rozumiem. Dlaczego tu za najnizsza ludzie zyja spokojnie. Za nieco wiecje jak najnisza np 9/10euro/h zyja zajebiscie bo i domy w PL buduja to o co kaman???? gdzie diabelek sie schowal w tym wszystkim???
Czy nie jest tak ze status materialny i poczucie jego zalezy jedynie od indywidualnych potrzeb i oczekwian czlowieka-jeden za 30$/h bedzie mowil ze kicha a inny zarabiajac 14 powie ze super...Inny ze to pensja glodowa...
Wyjechal stad jeden chlopak-dostal 18$/h -minus podatek -pewnie mu z 14 zostalo na reke....pracuje 40h tygodniowo-i co? jest zachwycony! mieszka tam wprawdzie od 4 miesiecy ale buja sie szczesliwie. Kolejny dostal ok 20/h i mowi-latwiej sie zyje jak w Dublinie. Wiec gdzie tu jest ten diabelek schowany?? Bo tak czytam to forum i mysle sobie takie wysokie poprzeczki stawiancie jesli chodiz o zarobki-utrzymanie ze naparwde chwilami zaczynam sie zastanawiac jaka jest prawda o tej Kanadzie? Byc moze inne pojecie maja Ci co wyjezdzaja z Polski widza ta niesamowita roznice a inne zdanie maja Ci co sie przestawiaja na prownywalne warunki bytowe w kraju w ktorym dotychczas zyli -tyle ze na wyzszych zarobkach?
Ja nikogo nie chce urazic ani nic nie sugeruje. Poprostu nurtuje mnie to zagadnenie odkad czytam to forum;-) i bede wdzieczna jezeli ktos mi to wyjasni;-)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Joanne
- Wylogowany
- Złoty forowicz
- Posty: 237
- Oklaski: 9
- Otrzymane podziękowania: 12
czekamy na odpowiedzi
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.